Podcast Generowanie leadów, odcinek 49: Igor Kheifets

Opublikowany: 2023-01-27
Podcast Generowanie leadów, odcinek 49: Igor Kheifets

Czy włączyłeś już marketing afiliacyjny do swojej firmy? Dzisiejszym gościem jest Igor Kheifets, autor List Building Lifestyle i podcastu o tej samej nazwie. Jego wiedza w zakresie strategii e-mail i marketingu afiliacyjnego przyczyniła się do jego osiągnięcia jako partnera numer jeden Leadpages w 2022 r.

W dzisiejszym odcinku zagłębimy się w wpływ marketingu online na jego rodzinę (w tym wspaniały projekt komiksowy dla jego córki). Omówimy również, jak wykorzystać e-mail w swojej firmie i jak używać pojedynczych reklam e-mailowych, aby przejąć kontrolę nad wzrostem dochodów.

Kluczowe dania na wynos

  • Marketing afiliacyjny jest jak posiadanie sklepu detalicznego, ale bez kosztów ogólnych. Polecasz produkty na sprzedaż i dzielisz się przychodami z producentami tego produktu, a wszystko to bez inwentaryzacji.
  • Staraj się uzyskać większy wpływ na to, co sprzedajesz. Znajdź produkty, które będą płacić powtarzające się prowizje zamiast jednorazowych nagród.
  • Nagradzaj się, gdy odniesiesz większy sukces. Korzystaj z systemów, aby skrócić czas, który faktycznie spędzasz w pracy, aby móc cieszyć się większą ilością czasu z rodziną lub uprawiać hobby, które lubisz.
  • Zwiększ swój zasięg dzięki liście e-mailowej. Napisanie e-maila do listy 5000 zajmuje tyle samo czasu, co napisanie e-maila do jednej osoby, ale ma znacznie szerszy wpływ.
  • E-mailowe reklamy solo to płatne rekomendacje od uznanych właścicieli list. Zamiast polegać na zimnym ruchu lub kupować listę e-mailową, reklamy solo wykorzystują istniejącą relację właściciela listy, który poleca Twoją ofertę swoim subskrybentom.
  • Reklamy solo mogą być bardziej opłacalne niż płatne reklamy na Facebooku, Instagramie itp. Ponieważ kupujesz podstawowy poziom kliknięć na stronę docelową, a odwiedzający są już nastawieni na otrzymywanie wartości przez e-mail, współczynniki konwersji będą wyższe, a koszty niższe. niżej.

Wymienione zasoby

  • List Building Lifestyle (książka)
  • List Building Lifestyle Show (podcast)
  • List Gary'ego Halberta

Nie chcesz przegapić żadnego odcinka?

Subskrybuj podcast The Lead Generation i otrzymuj powiadomienia, gdy tylko pojawi się nowy odcinek.

Transkrypcja

Kim jest Igor Kheifets?

Bob Sparkins: Igorze, bardzo dziękuję za dołączenie do mnie w tym odcinku The Lead Generation.

Igor Kheifets: Cała przyjemność po mojej stronie. Wspaniale jest tu być i jestem tym bardzo, bardzo podekscytowany.

Bob: Doskonale. Mamy więc naprawdę zabawną, wciągającą rozmowę. Jestem pewien, że będziemy rozmawiać o budowaniu list e-mailowych, o różnych technikach marketingu afiliacyjnego i tym podobnych, ponieważ jesteś w tym mistrzem. Zanim jednak przejdziemy do tego, chciałbym uzyskać ogólną odpowiedź na jedno z moich ulubionych pytań, a mianowicie: w jaki sposób zmieniasz życie swoich klientów?

Igor: Och, ten jest naprawdę prosty. Widzisz, jestem wielkim zwolennikiem idei, że twój dochód nie powinien być powiązany z twoim czasem, nie powinien być związany z tym, ile godzin pracujesz. Bo kiedy idziemy do liceum, wychodzimy z liceum i wkraczamy na ścieżkę dorosłości, już kupujemy pomysł, że nasz czas jest wart X. Jeśli jesteśmy osobą na niskim poziomie, to jest to niski liczba, a jeśli jesteśmy osobą wysokiego szczebla, jest to wysoka liczba. Ale jestem zwolennikiem idei, że to nie jest dobry sposób na zmierzenie swojej wartości i nie jest to świetny sposób na zdefiniowanie dochodu, ponieważ zawsze będzie istniała granica, ile godzin będzie w dzień i ile dni w tygodniu, miesiącu lub roku faktycznie będziesz w stanie pracować.

Czy to dlatego, że nie lubisz tego, co robisz, czy dlatego, że zachorowałeś, czy cokolwiek innego, uważam, że twoje dochody nie powinny być powiązane z liczbą przepracowanych godzin. Dlatego poświęciłem swoje życie opanowaniu koncepcji budowania systemów zarabiania pieniędzy i właśnie w tym pomagam ludziom. Pomagam im przejść od dochodu z pracy do lewarowanego dochodu online lub, jeśli wolisz, dochodu ze stylu życia, w którym możesz uporządkować swoje dochody wokół swojego stylu życia, a nie odwrotnie.

Bob: Jesteś w tym bardzo dobry. Wiem, że wielu słuchaczom spodobają się niektóre wskazówki, którymi podzielisz się za chwilę.

Chciałbym jednak cofnąć się o kilka lat, przed 2010 rokiem, może nawet wcześniej, masz bardzo interesującą historię życia w swojej książce List Building Lifestyle. Mówisz o tym wszystkim, ale tylko w krótkiej wersji. Wiem, że urodziłeś się na Ukrainie, wyjechałeś do innych krajów. Czego nauczyłeś się, gdy przeprowadziłeś się z kilku różnych miejsc, gdzie sprawy nie układały się tak różowo, jak dzisiaj w Kanadzie?

Igor: Tak. Naprawdę, naprawdę nie doceniałem tego, jak źle było, dopóki nie przeprowadziłem się do Kanady, gdzie pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem po przeprowadzce do Kanady, było to, że nie ma tu napięcia.

Jedną rzeczą, którą zauważysz, jeśli mieszkasz na Ukrainie lub w innym kraju, w którym mieszkałem przez bardzo długi czas, jest Izrael. W zasadzie urodziłem się i wychowałem na Ukrainie do 12 roku życia, a od około 12 do około 20, chcę powiedzieć 28, 29 lat mieszkałem w Izraelu. W obu krajach jest to dość podobne, gdzie napięcie wisi w powietrzu. Powietrze można naprawdę kroić nożem. Nawet jak szłam do galerii handlowej i wchodziłam do łazienki i stałam przed pisuarem to zawsze tak patrzyłam przez ramię bo zawsze chciałam być gotowa na wypadek gdyby coś nie wyszło ponieważ to bardzo, chcę powiedzieć, nie było niczym niezwykłym, że ludzie zostali postrzeleni w miejscach publicznych, że zamachowiec-samobójca wybuchł w miejscu publicznym i wydarzyły się różne rzeczy.

W rzeczywistości byłem kiedyś zamieszany w atak terrorystyczny, kiedy szedłem na dworzec autobusowy, był to duży dworzec autobusowy i jakieś 200 metrów, może 300 metrów dalej, po drugiej stronie dworca autobusowego, był zamachowiec-samobójca, który wybuchł i zabił parę osób, i poczuliśmy to, kiedy weszliśmy na dworzec autobusowy. Więc to było bardzo, bardzo powszechne.

Więc kiedy przeprowadziłem się do Kanady, zdałem sobie sprawę, jak spokojne i spokojne jest życie tutaj i jak spędziłem większość mojego życia w stresującej codziennej egzystencji, co w rzeczywistości skończyło się przeniesieniem do wszystkiego, co Zrobiłem. Niezależnie od tego, czy było to związane z dochodami, czy nie, ten stres towarzyszy ci wszędzie. Naprawdę się nie relaksujesz.

Jak ty jesteś w domu, więc ja jestem w domu z żoną i dzieckiem, a potem włącza się syrena ostrzegająca, że ​​gdzieś w okolicy, gdzieś w promieniu 100 kilometrów, leci rakieta. Myślisz, że powrót do snu będzie bardzo, bardzo trudny. W tamtym czasie było to dla mnie zwykłe życie codzienne i jestem naprawdę szczęśliwy, że wyeliminowałem ten problem ze swojego życia, przeprowadzając się wraz z rodziną do Kanady.

Bob: Tak, i oczywiście świat wciąż jest w niepewnym miejscu. Miejmy nadzieję, że uda nam się rozwiązać niektóre z tych problemów w nowym roku.

Dlaczego marketing afiliacyjny jest tak atrakcyjny

Porozmawiajmy o naszym dzisiejszym głównym temacie, czyli o rozwoju biznesu. Oczywiście istnieje szczególny styl, w którym uwielbiasz przewodzić, czyli zarówno tworzenie kursów, jak i marketing afiliacyjny. Porozmawiaj o marketingu afiliacyjnym z osobami należącymi do pokolenia liderów, aby upewnić się, że ludzie rozumieją, co to jest. Myślę, że wiele osób ma dość fundamentalne zrozumienie, ale z twojej perspektywy, dlaczego marketing afiliacyjny jest tak naprawdę kluczowym obszarem strumieni przychodów, które lubisz budować?

Igor: Cóż, powodem, dla którego kocham marketing afiliacyjny, jest to, że mogę zarobić połowę pieniędzy ze sprzedaży produktu i nie muszę zajmować się żadnymi problemami związanymi z tym produktem.

Weźmy na przykład Leadpages. To świetny przykład. Leadpages wypłaca naprawdę słodką prowizję, a także powtarzającą się prowizję od tego długu. Tak więc nie tylko pobieram prowizję, gdy odsyłam kogoś do Leadpages, ale także otrzymuję zapłatę w kółko tak długo, jak długo pozostaje on członkiem.

To pozwala mi budować pasywny dochód, ale dodatkowo pozwala mi czerpać zyski z promowania produktu, którego zasadniczo nie mogę zbudować sam. Ilość pieniędzy i wysiłku włożonego w zbudowanie czegoś takiego jak Leadpages prawdopodobnie przekracza wszystko, co jestem w stanie znieść, a także oczywiście wiedzę i architekturę, jakby nie było mowy, żebym zbudował coś takiego .

Ale nadal pozwala mi czerpać zyski z tego produktu istniejącego na rynku, jednocześnie dodając wartość ludziom, którym go promuję. Tak więc marketing afiliacyjny, piękno marketingu afiliacyjnego polega na tym, że możesz osiągnąć niesamowity dochód, i to duży. Znam kilku partnerów, którzy zarabiają ponad 100 000 $ miesięcznie, a nie rok, miesięcznie, nie posiadając żadnych własnych produktów, co nie różni się zbytnio od, powiedzmy, posiadania sklepu i, powiedzmy, posiadania sklepu komputerowego lub smartfona sklep.

Nie musisz produkować ani produkować telefonów ani sprzętu komputerowego, aby faktycznie zarabiać pieniądze. Możesz sprzedawać produkty innych osób, jest to o wiele trudniejsze do skonfigurowania. Jeśli chodzi o założenie sklepu. Potrzebujesz licencji, musisz wynająć powierzchnię i jest cała masa problemów.

Ale dzięki marketingowi afiliacyjnemu możesz zacząć bez niczego na swoim laptopie i zarabiać więcej niż właściciel sklepu w ciągu tygodni, a może miesięcy, bez konieczności podejmowania jakiegokolwiek ryzyka i możesz to robić z dowolnego miejsca na świecie. Tak naprawdę, gdybyś chciał być po prostu koczownikiem i przemieszczać się po świecie, a może gdybyś chciał mieszkać w ciepłym miejscu z dala od zimnego, mógłbyś dosłownie spakować torbę, przeprowadzić się, a twoje dochody nie ucierpiałyby . Na przykład, kiedy pięć lat temu wyemigrowałem z Izraela do Kanady, wyemigrowałem w grudniu 2017 r. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy prawie nie wykonałem żadnej pracy. Chodziło tylko o ustawienie mojego życia od zera. To było załatwienie prawa jazdy, ubezpieczenie, mieszkanie i tak dalej, a ja prawie w tym czasie nie pracowałam.

Co ciekawe, moje dochody nie spadły. Nie wzrósł, ale też nie spadł z powodu różnych strumieni dochodów, które stworzyłem dzięki marketingowi afiliacyjnemu, w tym pasywnych strumieni dochodów, które nadal przynosiły mi prowizje miesiąc po miesiącu, nawet jeśli nie pracowałem w czas. To jest naprawdę, moim zdaniem, duża zaleta budowania systemów w porównaniu z próbą uzyskania godzinowego dochodu lub próbą ulepszenia swoich umiejętności i zostania lepiej opłacanym wykwalifikowanym pracownikiem.

Piękno tego polega na tym, że w pewnym momencie wykwalifikowany pracownik będzie chciał zrobić sobie przerwę lub będzie potrzebował więcej pieniędzy, ale nie będzie w stanie poświęcić więcej czasu. Podczas gdy dla kogoś takiego jak ja, który buduje systemy, mogę stale skalować to, co robię, jeśli chcę zarabiać więcej pieniędzy, ale nie pracować więcej godzin. Dlatego też jestem wielkim zwolennikiem posiadania listy e-mailowej.

Kiedy dodawać członków zespołu

Bob: Chciałbym się tym zająć za chwilę, ale słyszę coś o tym, co tu mówisz, co chciałbym wyjaśnić, a mianowicie, ile z tego robisz całkowicie samodzielnie, a ile zespół? Myślę, że byłoby pomocne, gdybyśmy cofnęli się do czasów, kiedy wyemigrowałeś do Kanady. Czy miałeś w ogóle jakiś zespół? Jak do dziś wygląda twój zespół?

Igor: Tak. Więc kiedy to zaczynałem i przez całą drogę, aż zarabiałem 10 000 $ miesięcznie, nie miałem zespołu. To był tylko jednoosobowy pokaz, jednoosobowa operacja, a ja pracowałem na okrągło, będę z tobą szczery. Byłam bardzo ambitna, bardzo agresywna iw chwili, gdy zorientowałam się, że mogę zarobić pieniądze w określony sposób, po prostu poświęciłam temu całą swoją uwagę.

Nie byłem wtedy tak mądry, jak jestem dzisiaj, jeśli chodzi o automatyzację, jeśli chodzi o konfigurowanie systemów. Wiele z tego nadal była pracą fizyczną. Po prostu robiłem wiele powtarzalnych rzeczy. Ale gdy tylko nauczyłem się trochę, jak pozbyć się powtarzalności w moim życiu i albo używać oprogramowania, albo wykorzystywać tanią siłę roboczą do outsourcingu, wtedy mój biznes naprawdę wystartował. Byłem w stanie nie tylko ubiegać się o znacznie wyższy dochód i skalować od 10 000 do 40 000 miesięcznie, w dniu, w którym urodziła się moja córka w listopadzie 2012 r., przeskalowałem do 80 000 miesięcznie i od tego czasu po prostu skalowałem. Wtedy też udało mi się odzyskać czas.

To, co odkryłem podczas mojej podróży, to to, że możesz zarobić tylko tyle, ile zastosujesz koncepcję ciężkiej pracy. Wiesz, jak mówią: „Powinieneś naprawdę ciężko pracować. Powinieneś budzić się każdego dnia, powinieneś naprawdę ciężko pracować? Kiedyś w to wierzyłem i czułem się winny, jeśli nie pracowałem bardzo ciężko. Celowo podjąłbym się ogromnej ilości pracy, myśląc, że doprowadzi mnie to do znacznie większych dochodów, do znacznie większego dobrobytu, jeśli wolisz. Ale odkryłem, że pracowałem i pracowałem naprawdę ciężko, a niektóre dni pracowałem jeszcze ciężej. Potem jechałem z żoną na wakacje i dalej ciężko pracowałem na wakacjach, i wdaliśmy się w bójki. „Dlaczego tak ciężko pracujesz?” To było jak: „Cóż, ponieważ muszę utrzymać ten biznes w ruchu” i też byłem w tym bardzo sprawiedliwy. Ale potem zdałem sobie sprawę, że stało się to wąskim gardłem.

W pewnym momencie, po przekroczeniu około 100 do 150 000 miesięcznie, zdałem sobie sprawę, że ciężka praca jest wadą i że jedynym sposobem na zwiększenie skali byłoby znalezienie sposobów na inteligentną pracę, w której jedno działanie może mieć ogromny wpływ w twojej codziennej egzystencji.

Na przykład przejście od promowania oferty partnerskiej, która ma na celu jednorazową wypłatę, do promowania oferty partnerskiej, która ma na celu comiesięczną wypłatę. Lub przejście z oferty partnerskiej, która jest zbudowana tak, aby zapłacić ci 50 USD za sprzedaż lub 30 USD za sprzedaż, do oferty, która ma wiele punktów cenowych i pozwala ludziom kupić, powiedzmy, na poziomie 1000 USD. Otrzymujesz więc prowizję w wysokości 500 USD za ten sam wysiłek, ponieważ sprzedaż za 100 USD wymaga tyle samo wysiłku, co sprzedaż za 1000 USD, dosłownie tyle samo.

Nadal musisz stworzyć stronę docelową. Nadal musisz kierować ludzi do tej witryny, aby mogli zobaczyć ofertę. Nadal musisz przedstawić przekonujące argumenty sprzedażowe i prezentację, wszystko jest wciąż takie samo, ale możesz otrzymywać znacznie wyższą prowizję.

Tak więc może to być różnica między, powiedzmy, promowaniem oprogramowania, za które płaci się, powiedzmy, 15 USD miesięcznie, a promowaniem dokładnie tego samego oprogramowania, ale zmuszaniem ludzi do zakupu rocznego pakietu, za który płaci się dużo więcej pieniędzy z góry.

W rzeczywistości, zabawna historia, w grudniu 2018 roku wprowadziłem produkt, który do dziś przynosi mi pieniądze, ale uruchomiłem go 31 grudnia. Dobra, nawet tego nie zmyślam. To jest naprawdę. 31 grudnia w południe czasu wschodniego uruchomiłem ten produkt. Więc to jest Nowy Rok, prawda? Ludzie podobno nie zwracają uwagi na oferty. Podobno wszyscy imprezują i tak dalej. Więc uruchomiłem tę ofertę iw ciągu następnych 72 godzin, w ciągu 72 godzin, czyli 31 grudnia, 1 stycznia, 2 stycznia zamknęliśmy ofertę, zarabiam 100 000 $.

A teraz ciekawa część na ten temat. Oferta wynosiła 97 USD miesięcznie, ale była dodatkowa sprzedaż za 697 USD rocznie i jeszcze jedna dodatkowa sprzedaż za 997 USD jednorazowo. Więc to, co udało mi się tam zrobić, mając wiele ofert na mojej ścieżce, to to, że byłem w stanie zwiększyć średnią wartość życia klienta lub średnią wielkość transakcji z zaledwie 97 USD do wielokrotności tego.

W rezultacie, mimo że skierowałem do tej oferty tylko tak wielu klientów, zarobiłem ponad 100 000 $. Więc znowu jest to dźwignia. W ten sposób pracujemy mądrzej niż pracujemy naprawdę, naprawdę ciężko i próbujemy uzyskać 1000 sprzedaży po 97 USD, aby zarobić 100 tysięcy dolarów i zamiast tego uzyskać, powiedzmy, kilka 100 sprzedaży lub 100 sprzedaży, ale mając te wyprzedaże na miejscu, a tym samym zarabiając 100 wielki przy znacznie mniejszym wysiłku.

Cieszenie się owocami marketingu afiliacyjnego

Bob: Podoba mi się, że też mówisz o uświadomieniu sobie tego stylu życia, który możesz mieć zamiast tylko ciężko pracować. Wspomniałeś trochę o rodzinie. Wiem, że oboje mamy kilkoro dzieci i wspaniałe życie rodzinne. Podaj nam przykład czegoś, co zrobiłeś w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a twój obecny Igor, wiesz teraz, że dzięki nagrodom, które dla siebie zbudowałeś, możesz poświęcić trochę czasu i spędzić go z twoja załoga.

Igor: Cóż, po pierwsze, więc nagrywamy na początku 2023 roku. W Nowy Rok w tym roku, no, teraz w zeszłym roku, 31 grudnia 2022, prawie zostałem w domu. Oglądaliśmy z dziećmi film „Kevin sam w domu”. Mieliśmy fajną kolację. Potem oczywiście oczywiście rozpakowaliśmy trochę prezentów później, ale prawdopodobnie spędziłem dobre pięć lub sześć godzin grając w Call of Duty tutaj przy biurku, gdzie dostałem również stację do gier, więc przez cały ten czas zarobiłem 20 000 $ dochodu brutto w moim biznes w tym dniu bez dotykania go.

Widzenie czegoś takiego jest dla mnie naprawdę niesamowite, ponieważ mózg potrzebuje kilku lat, aby dogonić rzeczywistość. Kiedyś nie wierzyłem, głosiłem pasywny dochód, ale tak naprawdę nie brałem tego i naprawdę w to nie wierzyłem, ponieważ wciąż tkwiłem w umyśle, że muszę pracować, pracować, pracować, aby utrzymać sukces, który osiągnąłem wybudowany.

Ale w dzisiejszych czasach staje się o wiele bardziej oczywiste, że im więcej punktów dźwigni tworzę w mojej firmie, tym bardziej mogę cieszyć się tym czasem dla siebie, niezależnie od tego, co wybiorę, czy to granie w gry wideo, czy robienie czegoś takiego.

Więc to jest komiks, który nazywa się Erica and The Missing Birds. To jest Erica, a to jest moja córka, Erica. Więc w zasadzie poświęciłem czas na stworzenie komiksu, w którym moja córka ratuje dzień i ratuje wszystkie ptaki w mieście, które zostały skradzione przez trzech facetów, którzy chcieli być okropni i źli i chcieli zemścić się na burmistrzu. Musiałem więc napisać scenariusz, musiałem to zaplanować. Musiałem znaleźć artystę, oczywiście zapłacić artyście, ponieważ cała ta sprawa kosztowała mnie około 1600 dolarów.

Ale fakt, że mam mentalną przepustowość, czas i pieniądze, aby robić takie rzeczy dla mojej córki, aby pomóc i zbudować jej obraz siebie i poczucie własnej wartości, jestem z tego niezwykle dumny.

Nie jestem dumny ani nie chwalę się przed ludźmi, że jeżdżę np. Porsche. Jeżdżę Porsche Panamera GTS. To nie jest najdroższe Porsche na świecie. Jest przyzwoity, ale i tak jeżdżę 2013. W tej chwili jego wartość wynosi, nie wiem, może 50 000 dolarów kanadyjskich. Nie jest to ekstremalnie drogi samochód. Każdy, kto naprawdę tego chce, może sobie na to pozwolić, ale kiedy go kupiłem, był fajny. To jest jak: „Och, fajnie. Umiem jeździć Porsche. To wspaniale."

Ale jestem bardzo, bardzo dumny z robienia czegoś takiego. W rzeczywistości spodobał mi się ten proces tak bardzo, że ostatecznie stworzyłem trzy z nich. Ten, który kocham najbardziej, to trzeci, w którym moja córka walczy z tym gościem. Nazywa się Zorg. Jest ciasteczkowym potworem Oreo, który przychodzi, by zombifikować ludzi, zmuszając ich do jedzenia ciasteczek Oreo i zamieniania ich w zombie z powodu całego cukru.

Więc ten zawiera przesłanie edukacyjne: „Nie jedz cukru, bo zamienisz się w zombie i będziesz miał cukrzycę i takie tam. Co ciekawe, nie zniechęciło jej to do jedzenia ciasteczek Oreo. Teraz to dla niej tylko zabawa. Teraz za każdym razem, gdy je Oreo, mówi: „Och, jestem potworem. Jestem zombie”. To jest jak: „Cholera, nie trafiłeś w sedno, dziewczyno”. Ale teraz pracuję nad czwartym.

Wkrótce ukaże się czwarta. Teraz włączam do tego mojego syna, który ma cztery lata, i jest to bardziej przyziemna historia. Moja córka i mój syn walczą o prawo do gry na iPadzie. Moja córka wyrywa go z tego, ale on wrabia ją, przecinając nowiutkie niebieskie dżinsy mamy, a potem musi iść i zbadać sprawę, by odkupić swoje winy w oczach mamy. Wtedy też chroni brata przed karą, a miłość rodzinna w tym przypadku wygrywa.

Więc mając możliwość robienia takich rzeczy, jestem z tego bardzo, bardzo dumny, ponieważ kiedy dorastałem, mam tylko jedno wspomnienie gry w piłkę nożną z moim tatą, tylko jedno, tylko jedno, przez wszystkie lata dorastania w górę. To nie znaczy, że nie mógł, mógł. Były chwile, kiedy mógł z łatwością grać ze mną więcej, ale teraz to rozumiem. Za każdym razem, gdy nie pracował, chciał po prostu zostać sam. Prawdopodobnie po prostu wegetowałby przed telewizorem, próbując się wyciszyć i odpocząć. Nie miał siły zajmować się dziećmi. Więc naprawdę nigdy nie chciałem być takim tatą. Chciałem być obecnym tatą, tatą, który jest zaangażowany, tatą, który kiedy jego córka przychodzi do niego i rozmawia z nim o grze wideo, w którą gra, faktycznie zwraca na to uwagę.

Nie jestem doskonały, będę z tobą szczery. Czasami wchodzę w te dziwne tryby, kiedy jestem trochę przygnębiony. Mam tak od dziecka. Jestem prawie pewien, że to jakiś stan w spektrum, ale nie zamierzam iść i dać się zdiagnozować, aby to udowodnić. Nie sądzę, żeby to było dla mnie dobre. Ale robię wszystko, co w mojej mocy, aby być obecnym w ich życiu i nie tylko dawać im możliwości, ale także uświadamiać im, że „Tak, tata pracuje. Tata jest w stanie włożyć w to ciężką pracę, jest w stanie włożyć wysiłek” i widzą, jak pracuję.

Czasami mój syn schodzi na dół i mówi: „Hej, tato, zagrajmy w BeamNG”. To teraz jego ulubiona gra. Pomyślałem: „Tata pracuje za kilka godzin”. Więc wyznaczam granicę, kiedy muszę, ale chcę, żeby wiedzieli, że tata jest dostępny, jest w pobliżu i myślę, że to wielka sprawa, jeśli chodzi o wychowanie zdrowego dziecka.

Bob: Tak, myślę, że to naprawdę wspaniałe. Dla tych, którzy nie mogą obejrzeć filmu, macie też całkiem niezłą kolekcję Manchester United Gear. Czy możesz powiedzieć, co jest dla ciebie atrakcyjne w Man U? Nie zamierzam tego krytykować, po prostu jestem ciekawy, jak zostałeś super fanem Man U?

Igor: Tak. Cóż, to nie jest racjonalne, naturalnie jak każde sportowe uczucie, jak sądzę. Zakochałem się w nich, kiedy jako dziecko oglądałem powtórki Ligi Mistrzów. Pamiętam finał z 1999 roku, to najsłynniejszy mecz, jaki kiedykolwiek rozegrali, w którym strzelili dwa gole w ciągu ostatnich kilku minut. Wygrali 2:1, mimo że przegrywali przez cały mecz, naprawdę nie grali dobrze w tym meczu, ale wygrali i myślę, że tego dnia stali się największym klubem na świecie.

Właściwie mam tę koszulkę tutaj, na którą teraz wskazuję, to koszulka z tamtego meczu podpisana przez 12 graczy, którzy brali udział w tym meczu, z czego jestem naprawdę dumny. Ta tutaj to koszulka z podpisem Wayne'a Rooneya. Jest więc moim ulubionym zawodnikiem United wszechczasów. Po prostu pasja do Manchesteru United jest, jak sądzę, jedną z niewielu rzeczy, które wciąż utrzymują mojego tatę przy życiu.

Mieszka z powrotem w Izraelu, więc rozmawiamy przez FaceTime za każdym razem, gdy grają. Oglądamy to razem. Więc on ogląda i FaceTiming, a ja oglądam i FaceTiming. Naprawdę trudno jest dokładnie zsynchronizować zegar. Czasami najpierw widzi cel, a potem mówi: „Jej!” Pomyślałem: „Co?” On na to: „Tak, strzelili”. Czasami widzi, że druga drużyna zdobywa pierwszą bramkę i jest zdenerwowany. To jest jak: „Nie mów mi. Nie, nie chcę, żebyś to pokazywał. Ale tak, to moja pasja. To jedna z nielicznych pasji, które mam i oddaję się jej.

Teraz, kiedy w końcu dostaję kanadyjski paszport, wreszcie zobaczę mecz w tym roku, ponieważ Man U będzie grał z Barceloną. Więc zastanawiam się może nad wyjazdem do Europy i zobaczeniem Barcelony w Barcelonie grającej w Man U, a potem w Manchesterze i zobaczenie, jak grają z Barceloną w następnym tygodniu lub odwrotnie, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej, ale zdecydowanie duże, duże miłośnik.

Bob: Co za frajda.

Znaczenie budowania listy jako partnera

Bob: W porządku. Przyjrzyjmy się teraz, w jaki sposób możesz odnieść taki sukces, a to dzięki wykorzystaniu budowania listy jako podstawowego sposobu rozwoju.

Po pierwsze, wiele osób buduje listy, rozmawia o tym. Mamy oczywiście wiele odcinków podcastów na ten temat. Co sądzisz o budowaniu listy? Dlaczego jest to takie ważne? Następnie zajmiemy się mechaniką szybkiego tworzenia listy.

Igor: Kilka rzeczy związanych z tworzeniem list sprawia, że ​​myślę, że jest to jedna z najważniejszych rzeczy, które możesz zrobić i jedna z najskuteczniejszych rzeczy, które możesz zrobić, aby ogromnie zwiększyć swoje dochody i wolność. Po pierwsze, kontrolujesz to, kontrolujesz swoją listę. Gdy ktoś zapisze się na Twoją listę e-mailową, masz zgodę tej osoby na wysłanie jej e-maila. Więc niezależnie od platformy, z której korzystasz, kontrolujesz odbiorców. Masz prawo wykorzystywać tę publiczność do komunikowania się z tą publicznością; nie jest czymś, o czym można powiedzieć, powiedzmy, Facebook czy YouTube. Ile słyszałeś historii o ludziach, którzy stracili swoje konta na YouTube, ludziach, którzy zostali zamknięci na TikToku, ludziach, którzy zostali ocenzurowani na Facebooku?

Jeśli prezydent Stanów Zjednoczonych mógł stracić swoje konto na Twitterze i Facebooku, to ty i ja, daj spokój, to takie proste. Ale dzięki liście e-mailowej nikt nie może ci jej odebrać. Więc kiedy już to masz, masz to.

Inną rzeczą, która jest również niezwykle ważna w budowaniu listy, jest to, że daje ona efekt dźwigni. Więc pomyśl o tym w ten sposób. Powiedzmy, że siadam do pisania e-maila z propozycją produktu, który powinieneś kupić, i piszę go osobiście. Spójna struktura wiadomości e-mail zajmie mi około 10, 15, może 20 minut, chyba że użyję zaawansowanych narzędzi, takich jak ChatGPT, które mogą znacznie przyspieszyć strukturę wiadomości e-mail.

Ale załóżmy, że wciąż jesteśmy w 2012 roku i nadal piszemy własne e-maile. Powiedzmy, że zajmie mi to 20 minut. Napisałem go, użyłem Grammarly, poprawiłem wszystkie literówki i tak dalej. Umieszczam link, aby uzyskać produkt i wysyłam Ci e-mail, gotowe.

Teraz wyobraź sobie, że budowanie listy to robienie dokładnie tego samego. Dopiero po naciśnięciu przycisku wysyłania wiadomość e-mail, którą wysyłasz, nie trafia do jednej osoby. Może wyjść do prawie wszystkich na twojej liście. Niezależnie od tego, czy masz 1000 osób, 5000 osób, 10 000 osób, 100 000 osób, 300 000 osób, zainwestowałeś dokładnie tyle samo czasu i mocy mózgowej, aby napisać e-mail i zasugerować produkt. Ale wpływ, jaki wywrzesz, będzie wielokrotnością tego, w taki sam sposób, jak wtedy, gdy, powiedzmy, przemawiasz lub występujesz.

Powiedzmy, że jesteś artystą, dobrze? Powiedzmy, że jesteś jakimś muzykiem, gitarzystą, i powiedzmy, że masz koncert w barze i tego wieczoru było w nim pięć osób. Więc dajesz godzinny występ przed pięcioma osobami, to jest twój wpływ tej nocy, pięć osób.

Ale powiedzmy, że wystawiasz dokładnie ten sam godzinny występ w Madison Square Garden przed, powiedzmy, 40 000 ludzi, albo nie wiem, ilu ludzi to pasuje, 20 000 ludzi, cokolwiek. Myślisz, że będziesz miał dużo większy wpływ? Najprawdopodobniej. Zarobisz więcej pieniędzy, mimo że zainwestowałeś tyle samo czasu i energii w przygotowanie godzinnego występu.

Więc w ten sam sposób, jako twórca treści, jako producent treści, jako producent produktu, jako partner marketingowy, jako dostawca usług, jeśli możesz opublikować fragment treści i przedstawić go powiedzmy 5000 ludzi po prostu w ten sposób bez większego wysiłku, czy myślisz, że Twoje dochody wzrosną bez konieczności cięższej pracy? Tak, absolutnie tak będzie.

Bob: Tak. Następnie, mówiąc szerzej, porozmawiaj ze mną o nagranej wersji tego. Więc to, z czym rozmawiasz, to kolejny obszar, w który chciałem się zagłębić, czyli wysyłanie wiadomości e-mail lub wiadomości rozgłoszeniowych, różne platformy, nazwij to różnymi rzeczami. Ale w zasadzie dzisiaj jest środa, 3 stycznia, wysyłam e-mail i trafia on do osób z mojej dzisiejszej listy, a ktoś dołącza do mojej listy za pięć minut, nie widzi tego e-maila; w porównaniu z nagraną wersją w twoim przykładzie, zamiast Madison Square Garden, są teraz czymś specjalnym Netflix. To jest nagrane. Za każdym razem, gdy ktoś przechodzi, masz teraz wiadomość autorespondera, która może przyjść. Jak równoważysz pisanie treści dla e-maili, które wychodzą teraz do ludzi, z dodawaniem do tego, co wyobrażam sobie, jest w tym momencie dość obszerną listą autoresponderów.

Igor: Tak. Tak, to świetne pytanie. Tak więc moja sekwencja autoresponderów w tej chwili trwa ponad 100 dni, a to oznacza, że ​​każdy, kto dostanie się na moją listę e-mailową, w zależności od tego, przez którą stronę przechodzi, ma teraz całą zaplanowaną serię e-maili i różnych kampanii, które wychodzą. Te kampanie też są dość wyrafinowane. Jest siedmiodniowa oferta specjalna ze zniżkami i bonusami. Może być 48-godzinna wyprzedaż za grosze, cokolwiek. Planowanie tego przez wiele, wiele lat oczywiście wymagało wiele pracy. Ale masz rację, pełna automatyzacja poczty e-mail oznacza, że ​​ktoś wchodzi na Twoją witrynę lub stronę przechwytywania, podaje swój adres e-mail, a teraz przechodzi do w pełni zautomatyzowanej serii wiadomości e-mail, które napisałeś po załadowaniu do oprogramowania raz, a teraz będą uruchamiane na podstawie warunku, takiego jak ile czasu spędzili na Twojej liście?

Więc natychmiast dostali się na twoją listę, wyślij im tego e-maila. Dzień pierwszy, po upływie 24 godzin, wyślij im tego e-maila. W ciągu 72 godzin po tym, jak dołączyli do mojej listy, wyślij tego e-maila. Za 96 godzin wyślij ten e-mail, wyślij ten e-mail. Możesz więc wysyłać nieograniczoną liczbę e-maili do każdego, kto dołączy do Twojej listy. Jeśli kiedykolwiek dostałeś czyjąś listę i zacząłeś codziennie otrzymywać od niej e-maile, zapewniam cię, że nie usiedli i nie napisali ich na minutę przed wysłaniem. Większość z tych e-maili została prawdopodobnie napisana wiele, wiele, wiele księżyców temu. Naprawdę fajne jest to, że mogłeś napisać e-mail pięć lat temu i będzie on przynosił ci pieniądze tak długo, jak długo będzie wysyłany, ponieważ czytając e-mail, nie będziesz w stanie stwierdzić, kiedy został napisany chyba że mówi o wydarzeniu, które w tym momencie jest nieistotne.

Wiesz co mam na myśli? Jeśli, powiedzmy, pod koniec zeszłego roku mieliśmy całą sprawę z FTX, a potem krypto, gdzie giełda zbankrutowała. Więc naturalnie, jeśli napiszesz e-mail o treści: „Hej, czy słyszałeś ostatniej nocy, że giełda FTX zbankrutowała i yada, yada, yada”, tak naprawdę nie możesz użyć tego w swojej sekwencji, ponieważ stanie się oczywiste, że ten e-mail został napisany dawno, dawno temu. Zamiast tego musisz trochę przedefiniować lub przepisać wstęp i powiedzieć coś w stylu: „W taką a taką datę miało miejsce wydarzenie, które zszokowało świat kryptowalut, jedna z największych giełd na świecie, FTX zbankrutowała z dnia na dzień ”.

Więc znowu, nie ujawniasz, że to się stało zeszłej nocy, w zeszłym miesiącu, cokolwiek. Nie wspominasz o żadnych konkretnych nagrodach, jak dawno temu to się stało w momencie wysyłania tego e-maila. Więc w ten sposób, znowu, napisałeś to lata temu i nadal przynosi ci to pieniądze. Jest kilka sekwencji, które dosłownie stworzyłem, a które być może po sześciu miesiącach od przyjazdu do Kanady nadal automatycznie wychodzą, aby zarobić dla mnie pieniądze. Ta oferta, o której ci mówiłem, że uruchomiłem ją 31 grudnia 2018 r., ta oferta i e-maile, które napisałem dla tej oferty, wciąż są w mojej sekwencji autoresponderów, co daje mi sprzedaż 97 USD na raz, więc jest niesamowita. To dźwignia, a automatyzacja będzie miała znaczący wpływ na Twoje dochody.

Which is Better: New Broadcasts or Autoresponder Messages?

Bob: Really cool. When you think about the time you spend today writing emails, what counterbalance do you do present-day broadcast versus tweaking your autoresponders?

Igor: So I'm actually constantly looking for and checking out different things to mail to my list because I noticed that my audience loves a new thing. They're really aggressive and they love checking out what's working right now. I operate in a space where something that was working a month ago and it's no longer relevant today, some techniques that used to work last year can't work today, especially when it comes to social media, by the way, that thing changes so fast.

So that's why I do create campaigns or broadcast campaigns or blasts, if you will, often.

Any campaign that I see that works really, really well that what I do is I take it, I tweak it a little bit so we remove anything that's a timestamp or otherwise would give away that we just created it. I load it into the sequence and I add it and I stack it into my sequence. So what I do, I basically treat my sequence as a way to continue to profit from campaigns that worked well that I created recently. So what ends up happening is anyone who joined my list ends up going through these campaigns and the winners continue to bring in the money. The ones who didn't work that well, I brush it off, “It's a test, didn't work? Okay, next.”

Building Your Email List Profitably

Bob: Yeah, and that obviously pays off well. Now let's talk a little bit about how do you get them on your list in the first place. So I want to talk about traffic in a moment, but assuming somebody gets to your page in some fashion, you're giving away something in exchange for their email address. What are you finding working really well for you right now as your lead magnet, as a type of lead magnet that you're doing?

Igor: So there's two things that I'll say about that. First off, the idea that you have to give away something for free in exchange for an opt-in is not as black and white as it might first seem, because I see a lot of people try to put together these giant, sexy opt-in bribes, but they end up building a list of freebie seekers. They end up building a list that's basically full of people who got on their email list just to get the free thing. They either used a fake email or maybe used an email they don't check that they specifically have for the purposes of collecting free stuff. So not every lead magnet is worth using. Not every opt-in bribe is worth creating.

So the other thing I love to do is I actually love to attract people based on a big idea. I love to attract people based on a new discovery rather than an actual giveaway.

But if I have to give something away, it will be the what to do or description of what, but not how. I'll give you an example.

Let's say I'm a realtor and let's say I want to attract people who have properties to sell. So on my website, I will have a lead magnet that is a five-step checklist or a five-point checklist of the five mistakes that homeowners make that drive the price of their house down when they're trying to sell it.

Now, let's unpack this. So I'm basically describing the five mistakes people make, but I'm not going to say how to fix them, meaning I will tell them what they're doing wrong, but I'm not going to tell them how to fix what they're doing. Now if they're smart enough to figure out how to fix that, and they want to do it themselves, awesome.

I still provided value by making them aware of the mistakes, but this way I'm educating. I'm giving value, but at the same time, by them going through the checklist, I am also positioning myself as an authority and as the source of, “Okay, how do I fix it?” Because if I told you that you're making a mistake, you're going to ask me, “How do I fix this mistake?”

Now, if you don't like the negative spin on it, you can actually do something like the five things you need to do in order to get above-market value for your home when you sell it. Again, you can conceptually explain it, you don't have to give the actual solution. You don't have to give the how to walk through because the how to walk through, you can do it with them or for them as a service provider.

So these would be the lead magnets or these bribes that I like to create, because what they do is not only they get me the person's email address, but they also move them towards me, towards hiring me on this timeline.

If you imagine there's a timeline between when somebody discovers that they have a problem to the moment they hire you to fix it, I want to keep them moving on this timeline rather than collect some freebie and disappear. So this is the balance that you want to maintain.

Now, the other thing I want to share is that one thing that I don't see list builders make is that I don't see them actually generate buyer leads. I think that's a big mistake. I think a buyer lead or a buyer email subscriber is 10 times, at least 10 times more valuable than a non-buyer lead. I think that's been one of the reasons why I've been a top affiliate for all these years.

Bob: Right. Can you unpack that a little bit? Again, we're talking about the traffic sources at just a moment, but they come to your page and instead of something for free, you're asking them to purchase something. Is there a price point that you find as a sweet spot that leads into the best qualified folks for the rest of what you do?

Igor: Well, to be honest with you, the higher the price they pay, the more expensive the product, the better. It means that they are that much more committed to you, into the relationship with you; however, let's say you've got something that you're selling that's say $500 or 1,000 bucks, and that's the purpose of building a list. You can actually create a super light or stripped version of that offer and sell it for 50 bucks, 10 bucks, 20 bucks, 97 bucks, $197. You can really play with the price points, but you could sell this cheap item in order to get people started with you, to get them to put their foot in the door, because that item will allow them to check you out and be like, “Okay, let's see what this person's all about.” If they like what they purchase, then they can escalate with you further.

So for example, I got a body of mine who used to have a big YouTube channel. Now he ain't got a big YouTube channel because it got shut down and he's got a big list.

It's a list of guys, males that are trying to be better at sex, at having sex too. So he's teaching how to please a woman, how to be more effective in that. So this guy, what I like about him is that he's got a product range pretty much from the lowest prices all the way to the highest. He's got something as little as 17 bucks all the way to 1500 or 2,500.

What's really interesting is that he will actually push people to get started with his cheap products. Even if somebody comes in and they're like, “Hey, I've been following you for a couple of years. I really like your stuff and I really want to get into this coaching program you've got.” He's going to say, “Okay, do you have my eBook?” You'll be like, “No.” Say, “Okay, well the best place to start is there.” So he's thinking in terms of, “What kind of structure or curriculum can I take people through to escalate them from a low price point to a high price point?” I really like that approach.

Why Solo Ads are a Great Way to Build Your Own Email List

Bob: All right. Now the big question. How do we get people to see our offers in the first place, whether they're going to sign up for free or they're going to pay us for it? I know that I know the answer to this, of course, 'cause you and I go way back, but a lot of people are talking about Facebook ads and TikTok ads and Instagram and all this other stuff, and you have a different approach towards putting some money in and getting a lot in return. Talk to us a little bit about your favorite way of driving traffic.

Igor: Yes. My favorite way of driving traffic is based in one simple concept. Everything I do is focused on building a list. My number one priority is to build a list, not even to make a sale. So as far as I'm concerned, I'm asking myself, “What is the best type of person to put on my email list? What's the kind of person that will buy? What's the kind of person that will open my emails, click on my emails, receive my emails, read my emails, even if I sent two a day?” The answer is, it goes back to a concept I learned from Gary Halbert by reading his letter, the Gary Halbert letter, which I highly recommend every business owner to read. Gary spoke about the way he selected lists for direct mail based on recency of purchase and frequency of purchase.

He's got this issue of his newsletter where he poses a question. He's like, “If I needed to sell a Cadillac and I could only have one shot at selling this Cadillac, and I could pick any list or group of people to sell this Cadillac to, who's my best bet? What group of people or what persona is my best bet at selling this Cadillac?”

The answer really surprised me at the time. He said, “The best person to buy a Cadillac is somebody who owns four Cadillacs.” Now if you really think about it, it's so true because if somebody has a passion for buying Cadillacs, they're much more likely to buy a Cadillac than if someone who doesn't own a car or owns a car, but it's not expensive, or maybe owns an expensive car, but it's a Bentley; therefore, he likes European cars and not American cars and et cetera, et cetera, et cetera. So basically, if you want to sell something, get in front of people who are already buying what you're selling, even if they're buying a lot of it.

I'll give you an example with my wife. My wife, she'll buy pretty much any face-related cream or glop or mask or magic thing that you will put in front of her. Even though she's got a ton of them already, she'll continue buying them, right? Is it rational? No. But will she buy the next one when she sees one? She absolutely will, I assure you.

So I'm the same way. I've got an iPhone, a MacBook, an iPhone, an iPad, another MacBook. I got Mac stuff. Who's the best prospect to buy MacBooks and iPhones and iPads? It's people who already own the previous generation. That's why Apple figured it out to a point where they now no longer put chargers and headphones into the boxes because they know that almost anyone who's buying their stuff already has a charger and already has some headphones from the previous iPhone that they've had or the previous MacBook that they've had.

For that reason, if I wanted to get someone on my list in that particular nature or topic where I'm operating, I'm actually going to go and hunt for lists of people in that niche and try to get an email out to those lists, inviting those people to get into my list.

This is called email drops or solo ads. It's when you find somebody who owns a big list that fits your demographic and profile and say, “Hey, I want to rent your list for one-time mailing, and you will mail your list as yourself endorsing me and telling people to go check me out by sending them to my capture page where they can get on my list.”

That's what solo ads are, and that's a strategy that really put me on the map. It's the one with which I've experienced my first big success, and I've been really just dialing that in since.

Bob: To be clear, you're not buying a list from somebody, you are renting that list, right? So-

Igor: Exactly.

Bob: Can you clarify that difference real quick? Because I want to make sure people don't go down a different pathway thinking that they heard incorrectly from this podcast.

Igor: No, no, you're absolutely right. That's a great distinction.

You're not buying that list, and I don't think it's right to say that you're renting that list. It's more about negotiating with the list owner who's already mailing that list on a daily or weekly basis to endorse you to the list, one time. To send out an email to their list one time and say, “Hey, I just came across this resource by my friend, Igor. You should go and check it out over here. It's for you if you want to X, Y, and Z. If you're tired of X, Y, and Z problem, link.”

He sends or she sends people to your capture page so people can then opt in to your email list so you can mail them. So yeah, it's not really buying a list as much as it is in the same way, I guess if you were to get an ad on the radio. So if you ever listen to the radio and there's an ad that comes up for a jewelry shop or some hardware store, it's basically an endorsement. But instead of like it being on a radio or on TV, it's in an email. The whole email is the endorsement.

Bob: Tak. Myślę, że aby wyjaśnić, myślę, że w naszym lokalnym rejonie Minnesoty, Minneapolis, mamy stację radiową o nazwie KDWB. Nie chodzi tylko o to, że w radiu jest reklama, ale o talent w porannym programie. Więc Falen jest jednym z lokalnych DJ-ów. Czyta spot i mówi: „Hej, używam tego produktu od bardzo dawna” lub „Chcę, żebyś to sprawdził”, więc to zaufana osoba wysyła tę rekomendację. Nie tylko oni wyświetlają im Twoją reklamę. Myślę, że to duże wyróżnienie, ponieważ zwiększa wiarygodność, którą wykorzystujesz, co moim zdaniem jest naprawdę ważne.

Przydzielanie budżetu na reklamy indywidualne

Pytanie, które prawdopodobnie zadają sobie teraz ludzie, a mianowicie: czy przeznaczają budżet na następny rok na reklamę i chcą skierować część tego budżetu na reklamy indywidualne, daj nam wyobrażenie o ogólnym koszcie kliknięcia lub koszt potencjalnego klienta, który uwielbiasz robić, jeśli chodzi o uzyskanie dobrej listy do pracy.

Igor: Jeśli chodzi o reklamy solo, mogą być trochę dzikim, dzikim zachodem. Mogą się różnić i będą się różnić w zależności od kilku czynników: rozmiaru i reputacji listy, jakości listy lub tego, jak bardzo ta jakość jest postrzegana przez osobę, która jest właścicielem tej listy. Więc to znaczy, że jest to na zasadzie przypadku z osobna. Czasami trafisz na ruch, który jest naprawdę, bardzo tani w porównaniu do wartości, którą otrzymujesz. Możesz je uzyskać za 30 centów za kliknięcie i będzie to bardzo legalny ruch, o tej samej lub wyższej jakości niż z innych źródeł reklamowych, a oni są już przygotowani do zapisania się na listę.

Inną rzeczą, którą zauważysz przy okazji, jest to, że współczynnik akceptacji lub wskaźnik, z jakim ludzie dostaną się na listę, gdy jest to pojedynczy ruch reklamowy, będzie znacznie wyższy w porównaniu z reklamami na Facebooku, YouTube, Google Ads lub czymkolwiek innym inaczej, ponieważ ci ludzie zostali już przygotowani do medium.

Słuchacz radia będzie nadal słuchał radia, a jeśli powiesz mu: „Idź sprawdź tę inną stację radiową, oni pójdą to sprawdzić”. Ale jeśli ktoś nie słucha radia, sugerowanie mu stacji radiowej nie jest tak skuteczne, ponieważ nie ma nawyku słuchania radia. Tak samo, jak ktoś, kto ma zwyczaj sprawdzania poczty i chce otrzymywać oferty pocztą elektroniczną, będzie znacznie bardziej skłonny do podania swojego e-maila.

Na niższym końcu możesz je znaleźć już za 30 centów za kliknięcie, a zatem Twój koszt potencjalnego klienta może wynosić zaledwie 60 centów, 70 centów, 80 centów za rzeczywisty adres e-mail, czyli znowu nic. To jest naprawdę, naprawdę tanie. Powiedzmy, że w Google w tej samej niszy będziesz płacić pięć, siedem lub 10 USD za kliknięcie i otrzymywać opcję za każde pięć kliknięć, to jest rzeczywista średnia, jeśli możesz to sprawdzić wcześniej, jeśli kiedykolwiek wyświetlałeś reklamy w Google, wiesz. Jeśli chodzi o wyższy koniec -

Bob: Jeśli jesteś dobry.

Igor: Tak. Tak, jeśli jesteś dobry. Na wyższym poziomie może być droższy. Niedawno w zeszłym miesiącu zapytałem o listę marketingową informacji o nieruchomościach, która może wygenerować 5000 kliknięć z jednego e-maila lub 3000 kliknięć z jednego e-maila, i chcieli około 8000 USD.

Więc chociaż koszt kliknięcia jest stosunkowo niski w porównaniu z innymi źródłami, chcą, abyś kupował je hurtowo, ponieważ ich lista jest tak duża. Niestety nie udało mi się wynegocjować mniejszej partii lub mniejszej porcji. Więc bywa różnie, prawda? Rozejrzyj się i znajdź to, co działa dla twojego budżetu, ale naprawdę dobre w tym jest to, że prawie zawsze płacisz znacznie mniej niż w przypadku zimnych mediów.

Końcowe przemyślenia dotyczące dalszej nauki

Bob: Tak, dobrze wiedzieć. Cóż, kończy nam się czas, więc myślę, że osoby, które chciałyby dowiedzieć się więcej o rozwijaniu solowych reklam, wiele by się od ciebie nauczyły, Igorze. oprócz podcastu masz także inny punkt dostępu, dzięki któremu mogą dowiedzieć się więcej. Możesz się tym z nami podzielić?

Igor: Tak, zdecydowanie. Chciałem podzielić się moją książką i chcę zaprosić was do kupna tej książki na IgorsBook.com. Książka nosi tytuł List Building Lifestyle: Confessions of an Email Millionaire. To jest malutkie. Ma 100 i trochę stron, więc możesz ją przeczytać podczas naprawdę długiej podróży do łazienki lub po prostu w leniwe popołudnie, a może tylko przy filiżance kawy, jeśli szybko czytasz.

Jeśli wejdziesz na IgorsBook.com, jeśli zgodzisz się ze mną na wysyłkę i obsługę, wyślę ci wersję fizyczną. Wydrukuję na swój koszt i wyślę. Oddam za darmo dźwiękową, profesjonalnie opowiedzianą wersję książki. Dam ci wersję cyfrową, którą możesz przeczytać na swoim komputerze lub urządzeniu mobilnym za darmo.

Dorzucę również ponad 3200 $ w bonusach, które obejmują szablony stron przechwytujących, które, nawiasem mówiąc, obejmują również cztery strony główne; nie tylko dowolne szablony, ale w przypadku rzeczywistych szablonów Leadpages, niektóre szablony wiadomości e-mail. Dołączę szkolenie dotyczące ruchu na temat generowania ruchu i po prostu dam ci wiele rzeczy, z których możesz od razu zacząć korzystać, aby zbudować swoją listę.

Nawiasem mówiąc, powód, dla którego to robię, jest bardzo prosty. Powodem, dla którego nie mówię ci, żebyś poszedł kupić tę książkę na Amazon, gdzie możesz ją kupić, jeśli chcesz, jeśli jesteś wielkim fanem Amazon, jest to, że jeśli kupisz na Amazon, nie będę mógł dostać jesteś na mojej liście e-mailowej.

Naprawdę, naprawdę chcę mieć cię na mojej liście e-mailowej. Więc po prostu etycznie przekupuję cię rzeczami wartymi ponad 3000 $, abyś poszedł i zdobył to po mojej stronie na IgorsBook.com właśnie z tego powodu. Będzie to również świetny sposób dla ciebie i dla mnie na nawiązanie relacji z inwestycją zaledwie 10 USD, czyli tyle, ile wkładasz w koszty wysyłki i obsługi, jeśli jesteś w USA lub nieco więcej, jeśli jesteś w Kanadzie czy Europie czy Australii, niestety nic nie mogę na to poradzić.

Ale zapewniam cię, że jest to warte twojej inwestycji i da ci bardzo jasne i proste zrozumienie całego świata budowania list i strategii reklamy solo.

Bob: Super. Dziękuję Ci za to, Igorze. Kończąc, czy masz mantrę, cytat lub coś, do czego zwracasz się, gdy napotykasz przeszkody, jak każdy przedsiębiorca, co pomaga ci przejść na drugą stronę?

Igor: Tak, „To też minie”. Więc to jest historia, którą opowiedziano mi, kiedy byłem dzieckiem, o królu Salomonie, jestem Żydem, więc o królu Salomonie, który poszedł i poprosił kogoś, by zrobił dla niego coś, co sprawi, że poczuje się szczęśliwy, kiedy jest smutny i kiedy: i sprawić, by czuł się smutny, gdy jest szczęśliwy. Więc przyszedł ten jeden facet i był jubilerem, jubilerem? Nie wiem, jestem kiepska w wymawianiu tego, ale on w zasadzie przynosi mu ten pierścionek, dobrze? Po wewnętrznej stronie tego pierścienia, drobnym drukiem, jest napisane: „To minie”. Więc królowi się podobało. Mija wiele lat i za każdym razem, gdy król jest szczęśliwy, spogląda na pierścień.

On mówi: „To minie. On mówi: „Dobrze”. Za każdym razem, gdy jest smutny, patrzy na to i mówi: „To minie”. Staje się trochę szczęśliwszy i to działało przez długi, długi czas. Ale potem zaczęła się wielka wojna, a jego syn poszedł na wojnę i umarł, a król był bardzo smutny, bardzo smutny przez długi czas. Spojrzał na ten pierścionek i powiedział: „To minie” i tak się wściekł, że po prostu go wyrzucił. Po prostu go zdjął i po prostu wyrzucił. Ale potem, po kilku chwilach, podszedł do ringu i przyjrzał się dokładniej gdzieś po drugiej stronie i powiedział: „To też minie”, co sprawiło, że król poczuł się trochę lepiej i położył to z powrotem.

Bob: Bardzo fajnie. Bardzo fajny. Cóż, Igorze, jeszcze raz gratulacje za bycie naszym partnerem numer jeden w Leadpages na rok 2022. Naprawdę podekscytowany, że możemy odbyć tę rozmowę razem, aby rozpocząć nowy rok. Powodzenia w nadchodzących miesiącach i bardzo dziękuję za dzisiejszą obecność.

Igor: Dziękuję. To była przyjemność być tutaj i nie mogę się doczekać 2023 roku.

Nie chcesz przegapić żadnego odcinka?

Subskrybuj podcast The Lead Generation i otrzymuj powiadomienia, gdy tylko pojawi się nowy odcinek.