Jak DigitalOcean ustanowił autorytet

Opublikowany: 2024-03-08

Przed zbadaniem taktyki wdrożenia Podróży Sceptyka ważne jest rozważenie jej zastosowania. Mówiąc najprościej, ta strategia nie jest dla każdego i nie dla każdej branży. Na przykład witryny hazardowe zazwyczaj przyciągają odwiedzających ze względu na reklamy, a nie zaufanie.

Strategia ta jest przeznaczona dla osób o sceptycznej publiczności. Jednak nawet w obrębie tej grupy demograficznej strategia może wymagać dostosowania.

Ciekawy przypadek DigitalOcean

DigitalOcean, prawdopodobnie najpopularniejszy blog w społeczności programistów, zbudował swoją reputację dzięki informacjom, prostym i przystępnym treściom, głównie w formie samouczków i wyjaśnień, rzadko obejmujących własną ofertę.

Jako alternatywa dla głównych dostawców usług w chmurze, takich jak Microsoft Azure, Amazon Web Services i Google Cloud Platform, DigitalOcean — często określany jako „wielka trójka” — oferuje uproszczone, ale wciąż potężne podejście do przetwarzania w chmurze.

Ich treść dobrze wpisuje się w ten cel, biorąc pod uwagę, jak dobre samouczki skupiają się na uproszczeniu i przystępnej interpretacji złożonego tematu. W ten sposób przejawianie wiedzy specjalistycznej i biegłości są synonimami.

Uważam, że jest to świetny przykład tego, jak władza napędza wysiłki związane z treścią. Jako programista zyskałem wiele wartości dzięki postom DigitalOcean, ale nie pamiętam, aby kiedykolwiek powiedziano mi wprost coś w stylu „nasza platforma zapewnia proste podejście do przetwarzania w chmurze” lub zwroty często używane w marketingu.

Zamiast tego podkreślają swoje rozwiązanie tylko wtedy, gdy jest ono istotne. W samouczku wspominającym o konfiguracji zapory ogniowej podkreślają swoją ofertę tylko w ten sposób:

Note: If your servers are running on DigitalOcean, you can optionally use DigitalOcean Cloud Firewalls instead of the UFW firewall. We recommend using only one firewall at a time to avoid conflicting rules that may be difficult to debug.

Z tego przykładu można wyciągnąć dwa kluczowe wnioski:

  • Użycie słowa „opcjonalnie”
    • Jest to przedstawiane jedynie jako opcja , a nie właściwe rozwiązanie
  • Nie ma mowy o korzyściach
    • Chociaż to prawda, tekst nie podkreśla w żaden sposób, że ich zapora sieciowa jest łatwiejsza, prostsza, przystępniejsza itp.

Jest to doskonały przykład uważnego prezentowania informacji i podkreślania swojej oferty, szczególnie w odniesieniu do odbiorców, czyli programistów, znanych z niechęci do bycia reklamowanym.

Pokazuje także inną kluczową zasadę rozumianą przez DigitalOcean; napędzanie konwersji poprzez władzę jest spójną strategią. Są pewni nie tylko treści, ale także oferty.

Trzy największe platformy chmurowe są świetne na swój sposób, oferując ogromną różnorodność usług. Jednak nawet doświadczonym inżynierom pierwsza próba skonfigurowania serwera Linux może z łatwością zająć 15–30 minut. I odwrotnie, DigitalOcean pozwala nawet niedoświadczonym inżynierom zrobić to w kilka minut.

Dzięki temu DigitalOcean może skupić się na prostych i przystępnych samouczkach, jedynie podkreślając, w jaki sposób jest to platforma chmurowa, tworząc powiązanie między nimi. Kiedy następnym razem inżynier doświadczy frustracji z powodu złożoności „wielkiej trójki”, z dużym prawdopodobieństwem uzna DigitalOcean za „łatwą” opcję. A co najważniejsze, dostarczają .

Mierzenie sukcesu poprzez ocenę poszczególnych fragmentów treści nie zapewni przydatnych spostrzeżeń, ponieważ treść może nie być nawet ostatnim punktem kontaktu, zanim czytelnik dokona konwersji. Treść kierowana przez autorytety polega na zapewnieniu, że czytelnicy skojarzą Twoją markę z Twoimi podstawowymi wartościami, aby czytelnicy pomyśleli o Twojej ofercie, gdy następnym razem staną przed wyzwaniami, które rozwiązujesz.

Na koniec chcę podkreślić, że nie jestem w żaden sposób powiązany z DigitalOcean, po prostu na przestrzeni lat wielokrotnie korzystałem z ich treści i doceniam pomysłowość ich marketingu treści. W każdym razie ta sekcja powinna służyć jako dowód na to, jak skutecznie DigitalOcean zdobył władzę.

Wzmacnianie zaufania w podróży sceptyka

trustfactors2 - Morningscore SEO tool

Chociaż wspomniałem o znaczeniu budowania zaufania, uważam, że jest ono na tyle istotne, że zasługuje na oddzielny rozdział.

Kierowanie podejściem badawczym czytelnika

Wspomniałem, że wszystkie roszczenia powinny wytrzymać weryfikację, jednakże można wpłynąć na przebieg tej kontroli. Często badania polegają na potwierdzaniu lub obalaniu informacji. Niewielka, ale znacząca różnica w podejściu czytelników do własnych badań.

Badania mające na celu walidację często pojawiają się w formie: „Ich stwierdzenie ma sens, ale pozwól mi tylko jeszcze raz sprawdzić”.

Badania mające na celu obalenie często pojawiają się jako „Hmm, to nie ma sensu. Pozwól mi sprawdzić sam”.

Jedno podejście jest z natury pozytywne, drugie zaś jest z natury negatywne. Tracisz kontrolę nad podróżą czytelnika, gdy zaczyna szukać informacji, dlatego kluczowe jest poprowadzenie go w kierunku badań o pozytywnym nastawieniu. W zależności od tematu, implikacje ich podejścia mogą być znaczące.

Niektóre tematy nie były szeroko omawiane, ale tematy szeroko omawiane z pewnością będą zawierać zasoby wspierające każdą perspektywę – także tę, która jest sprzeczna z Twoją ofertą.

„Problemy i ograniczenia związane z żywotnością akumulatorów pojazdów elektrycznych” dadzą znacząco inne wyniki niż „Zalety i trwałość akumulatorów pojazdów elektrycznych”.

Jak przedstawić swoje roszczenia

Wpływ na podejście badawcze czytelnika wynika z treści jako całości, ale w dużej mierze zależy od sposobu, w jaki przedstawiasz swoje twierdzenia, co ogólnie można zrobić na jeden z dwóch sposobów:

  • Zapewnienie zasobów i solidnego uzasadnienia wraz z linkami do zasobów w połączeniu ze dokładnym wyjaśnieniem, w jaki sposób doszedłeś do danego wniosku
  • Nie dostarczając żadnych zasobów ani uzasadnień, oczekując, że czytelnicy zgodzą się z twoim zdaniem, to po prostu ma sens

Większość roszczeń plasuje się gdzieś pomiędzy. Jednakże pierwsze podejście może stworzyć scenariusz, w którym badania nie wydają się konieczne; badania służą jedynie weryfikacji. Drugie podejście może sprawić, że czytelnicy całkowicie zignorują twierdzenie lub przeprowadzą badania ze sceptycznym i negatywnym nastawieniem. Dodatkowo zapewnienie zasobów i pomocy w rozumowaniu w manifestowaniu wiedzy i biegłości.

Pewność siebie, a jednocześnie otwartość

Przyznanie się do możliwości popełnienia błędu jest często kluczem do budowania zaufania w połączeniu ze wszystkimi wcześniej wymienionymi zasadami. Zapewnienie zasobów i uzasadnienia może pomóc czytelnikom zrozumieć, skąd wynikają Twoje wnioski, co prawdopodobnie sprawi, że będą bardziej wyrozumiali, jeśli okażą się błędne. W większości przypadków raczej nie zgodzą się z Twoim stwierdzeniem , niż z Tobą , co jest głównym czynnikiem budującym zaufanie.

Największym wyzwaniem jest bycie otwartym, bez sprawiania wrażenia niepewności. Ryzykując, że się narażę, oto niektóre ze sposobów, w jakie podszedłem do tego w tym poście:

  • "Mocno wierze…"
  • "Ja widzę to tak…"
  • „To bardzo prawdopodobne…”

Unikając zwrotów typu:

  • "Mogę się mylić…"
  • „To może nie być w porządku…”

Chcę podkreślić, że nie postrzegam powyższego sformułowania jako „sztuczek dla władzy”. Z każdym oświadczeniem, które składam, jestem całkowicie przekonany, że mam rację. Gdybym tego nie zrobił, marnowałbym Twój czas na niepewność. Nie spodziewam się jednak, że ktoś się z tym nie zgodzi, a jeśli tak, to staram się, jak mogę, rozwiać wszelkie spory.

To powiedziawszy, w pełni przyjmuję do wiadomości, że są to opinie i interpretacje oparte na mojej własnej wiedzy i doświadczeniu, a ktoś inny może mieć większą perspektywę niż ja, a co za tym idzie, mieć większy wgląd.

Końcowe przemyślenia

Teraz zadaj sobie pytanie, jaka jest Twoja reakcja na ten post? Czy można to odczytać jako osobę pewną swojej wiary, czy też graniczącą z arogancją? Czy Twoja reakcja jest negatywna czy pozytywna? Jeśli jest negatywna, skontaktuj się z nami. Chętnie dowiem się, jak można poprawić sformułowanie. Jeśli jest ona pozytywna, być może jest jakiś sens takiego podejścia.