Największa przeszkoda w e-mail marketingu (i jak ją pokonać): Wywiad z dyrektorem operacyjnym ZeroBounce, Brianem Minickiem

Opublikowany: 2022-08-24

E-mail marketing jest często chwalony jako najskuteczniejszy dotychczas kanał marketingowy. Przy imponującym ROI trudno jest znaleźć firmę, która w jakimś stopniu go nie wykorzystuje.

Nie oznacza to jednak, że wszyscy wychodzą z parku ze swoją strategią e-mail marketingu . W rzeczywistości wielu właścicieli firm i marketerów popełnia błędy i napotyka przeszkody, których nie mają pojęcia, jak je pokonać.

Aby uzyskać więcej informacji na temat problemów związanych z marketingiem e-mailowym, z jakimi borykają się ludzie i firmy, rozmawialiśmy z Brianem Minickiem, dyrektorem operacyjnym ZeroBounce . ZeroBounce pomaga nadawcom wiadomości e-mail zapewnić aktualność danych, których używają, dzięki czemu mogą skutecznie dotrzeć do swoich klientów i potencjalnych klientów – w skrzynce odbiorczej.

Z ponad 15-letnim doświadczeniem, Brian jest liderem w zakresie dostarczania wiadomości e-mail i nadzoruje zespoły wsparcia i sprzedaży ZeroBounce, usprawniając operacje i upewniając się, że użytkownicy w pełni wykorzystują platformę sprawdzania poprawności i dostarczalności wiadomości e-mail.

Oto, co miał do powiedzenia.

Co twoim zdaniem jest obecnie największą przeszkodą, z którą boryka się większość marketerów e-mailowych?

Dostanie się do skrzynki odbiorczej. To było coraz trudniejsze.

Wysyłanych jest teraz tak dużo poczty, że filtry poczty naprawdę zaczynają podkręcać numer, aby odfiltrować to, co uważają za spam.

Po prostu sprawdź folder ze spamem . Zobacz, ilu wchodzi każdego dnia. To jest szalone.

Dlaczego e-mail marketerom powinno zależeć nie tylko na unikaniu zmniejszonej dostarczalności wiadomości e-mail, ale także na poprawie ich dostarczalności?

Dostarczalność to święty Graal e-mail marketingu. Oznacza to nie tylko otrzymanie przesyłki, ale także dostanie się do skrzynki odbiorczej. Dostarczono oznacza, że ​​e-mail został wysłany. Wysyłanie e-maili nic nie znaczy; każdy może to zrobić. Większość nadawców trafi do spamu, jeśli robią to niedbale lub bez prawdziwego przemyślenia i najlepszych praktyk.

Dlaczego miałbyś dbać o skrzynkę odbiorczą a folder ze spamem? Myślę, że nawet wypowiedzenie tego oświadczenia na głos da ci jasną odpowiedź.

Zastanów się jednak, co jest dla Ciebie bardziej wartościowe jako firma. Milion e-maili w folderze ze spamem czy 100 tys. e-maili w skrzynce odbiorczej? Jeśli powiedziałeś 100k w skrzynce odbiorczej, masz rację. To o wiele więcej oczu na twoich treściach.

Nikt już nie sprawdza folderów ze spamem.

Marketingowcy e-mailowi ​​są sprytni, aby dbać o poprawę dostarczalności , ponieważ pomaga im to umieszczać więcej e-maili w skrzynce odbiorczej. Im więcej osób widzi Twoje e-maile; tym wyższy będzie współczynnik klikalności. To z kolei sprzyja lepszej dostarczalności.

Jak myślisz, dlaczego brakuje zrozumienia negatywnych konsekwencji związanych ze słabą dostarczalnością?

Powodem może być to, że nie uczą tego.

Więc co to znaczy, że masz negatywną reputację nadawcy? Cóż, na początek Twój ESP zacznie Cię nie lubić, uzna Cię za spamera, a potencjalnie nawet wyrzuci Cię z ich platform. Więc jest mnóstwo pieniędzy w błoto.

Niektóre przeniosą Cię również do infrastruktury o złej reputacji, którą już mają, a która już jest spalona. Ponieważ nie możesz tego zepsuć bardziej niż jest, nie ma dla nich zbytniej szkody. Dopóki będziesz płacić, będą wysyłać e-maile do folderów ze spamem.

Wszystko to nie różni się od Twojej reputacji zawodowej. Czy to nie ważne, aby mieć dobre kontakty biznesowe? Czy to nie ważne, żeby ludzie ci ufali, kiedy z nimi rozmawiasz i żeby chcieli robić z tobą interesy? To samo dotyczy poczty e-mail.

Jakie praktyki stosują e-mail marketerzy, które negatywnie wpłyną na ich dostarczalność?

Kupowanie list i wysyłanie do nich na ślepo e-maili. Stare, dobre podejście ze strzelbą lub „sprayuj i módl się”.

Jeśli weźmiesz tę koncepcję za dobrą monetę, w rzeczywistości wygląda ona bardzo atrakcyjnie. Potrzebujemy klientów, więc kupmy listę i wyślijmy im ofertę. W końcu tak zawsze robiono tradycyjny marketing, prawda?

Różnica polega na tym, że w przypadku tradycyjnego marketingu, a nawet poczty bezpośredniej, masz gwarancję, że trafisz na ich skrzynkę pocztową. Wyobraź sobie, że listonosz trzymał na swojej ciężarówce folder „spam” i wszystkie reklamy trafiały tam zamiast Twojej skrzynki pocztowej. Czy nadal kupowałbyś bezpośrednie listy mailingowe? Prawdopodobnie nie. To ta sama koncepcja w przypadku e-mail marketingu, ale ktoś to robi! I to nie tylko jedna osoba; to wiele tysięcy filtrów antyspamowych i dostawców poczty. Niektórzy nawet rozmawiają ze sobą, aby obaj byli lepsi.

Jakie są rzeczy, które ludzie mogą zrobić, aby poprawić swoją dostarczalność?


Przede wszystkim miej zdrową listę e-mailową . Upewnij się, że ci ludzie chcą Twoich e-maili.

Po drugie, chroń swoją reputację wysyłania, aby pozostała wysoka. Sprawdź i zobacz, czy nie znajdujesz się na czarnych listach z domeną lub adresem IP, z którego wysyłasz.

Następnie przetestuj swoje e-maile przed ich wysłaniem. ZeroBounce oferuje konta e-mail seed, na których możesz sprawdzić, gdzie dotarła do nas wiadomość (skrzynka odbiorcza/spam/zablokowana). Wprowadzaj poprawki i ulepszaj, aż wiadomość dotrze do skrzynki odbiorczej. Następnie możesz wysłać ten e-mail na swoją listę.

Na koniec nie zapomnij czyścić swoich danych co kilka miesięcy. W tej chwili dane biznesowe szybko się zmieniają, więc upewnij się, że wysyłasz e-maile do prawdziwych osób. Współczynniki odrzuceń również wpływają na dostarczalność. Chcesz jak najniższy współczynnik odrzuceń przy każdej wysyłce. Cokolwiek powyżej 2% i zaczniesz mieć problemy.

Jeśli masz strategię e-mail marketingu, dobrze dla Ciebie. Jeśli jednak nie zastanawiasz się nad tym, do kogo wysyłasz swoje e-maile i czy faktycznie trafiają one do skrzynek odbiorczych Twoich subskrybentów, czas zabrać się do pracy.

Słaby wynik nadawcy lub ujemne wskaźniki dostarczalności są bardzo trudne do naprawienia, więc upewnij się, że rozwiążesz problem, zanim stanie się problemem. Skorzystaj z niektórych zaleceń podanych powyżej przez Briana i upewnij się, że korzystasz z funkcji inteligentnego wysyłania wiadomości e-mail z testu porównawczego . Eliminujemy zgadywanie z czyszczenia listy e-mailowej, automatycznie wybierając najmniej zaangażowanych subskrybentów i pomijając wysyłaną do nich wiadomość e-mail. Gwarantuje to, że ich brak aktywności nie wpłynie negatywnie na możliwości wysyłania, dzięki czemu więcej wiadomości e-mail trafi do skrzynki odbiorczej.